Aktualności
Testosteron. Zapraszamy 22 i 23 kwietnia
Wystawiany w teatrach na całym świecie, przetłumaczony na kilkanaście języków, kontrowersyjny, znakomicie napisany TestosterON na częstochowskiej Scenie!
TESTOSTERON
(komedia hormonalna)
Scenariusz, reżyseria - Andrzej Saramonowicz, scenografia - Zuzanna Markiewicz, muzyka - Marek Napiórkowski, światła - Tomasz Madejski, asystent reżysera - Andrzej Rospondek, plakat - Andrzej Pągowski
Jak być wrażliwym i uduchowionym człowiekiem będąc biologicznym samcem napędzanym hormonami?
Jak kochać po męsku, nie krzywdząc? Czy rzeczywiście mężczyźni częściej wykorzystują kobiety? A może jest zupełnie na odwrót?
Początek „Testosteronu” to dramaturgiczne trzęsienie ziemi. A potem jest jeszcze... ciekawiej. Jesteśmy świadkami scen jak z filmów Tarantino. Głównym bohaterem zamieszania jest Kornel, któremu w życiu nie wyszło, konkretnie nie wyszło mu małżeństwo. Dość spektakularny to był koniec, bo na oczach gości, w kościele, z rozrywającym serce wyznaniem, że z kolei jej serce należy do innego. Dalej mamy krwawą jatkę, rękoczyny i paschał jako narzędzie pomocnicze w walce, na szczęście nie narzędzie zbrodni. Gdyby tak było, już byśmy się nad losem Kornela i jego towarzyszy nie pochylali. Jednak czy aby na pewno Kornel gra pierwsze skrzypce w tej opowieści? Bohaterów jest wielu. Właściwie to bohaterek, bo to kobiety są punktem wyjścia męskich rozmów. Siedmiu facetów w kwiecie wieku – każdy inny – rozmawia o kobietach. Rozpiętość profesji spora, bo od kelnera, przez muzyka rockowego, po naukowców. Nie są to miłe czy sentymentalne pogaduszki. Oprócz analizy życiowej porażki Kornela, którego pogoniła słodka „Aliszia”, każdy z panów ma coś do powiedzenia na temat swoich doświadczeń. Wniosek, jaki się nasuwa o płci pięknej, jest krótki i bolesny: „bo to złe kobiety były”.
Testosteron jest dekonstrukcją mitu macho, a nie jego pochwalnym pomnikiem. Bohaterowie tej historii mocno napinają się w męskości, ale im silniej to czynią, tym bardziej odsłaniają miękkie podbrzusze. Bo w tej sztuce nie chodzi o pragnienie podporządkowania sobie kobiet, ale o dojmującą tęsknotę za ładem i miłością. Testosteron mówi po prostu, jak trudno być człowiekiem, kiedy jest się mężczyzną. (Andrzej Saramonowicz)
Obsada:
- KORNEL - Łukasz Węgrzynowski (gościnie)
- ROBAL - Waldemar Cudzik
- TYTUS, kelner - Adam Hutyra
- JANIS - Bartosz Kopeć
- FISTACH, perkusista, znajomy panny młodej - Maciej Półtorak
- STAVROS - Marek Ślosarski (gościnnie)
- TRETYN - Adam Machalica
Zapraszamy
22 i 23 kwietnia
* SPEKTAKL DLA WIDZÓW DOROSŁYCH !
czas trwania spektaklu - 2 h 10 min. z przerwą